Loteria i ślepy los. Nie przegraj swojego życia.
Losy kupowane są powszechnie. Zwłaszcza po wypłacie. Kupony sprzedawane są na ulicach, w barach, restauracjach, a nawet na terenie świątyń podczas festynów. Często spotykane są na zawieszonej na szyi sprzedawców drewnianej walizce niewielkich rozmiarów. Ceny są różne.
Mamy Święto Nowego Roku. Znajomy z pracy dla zabawy kupuje los z nadrukowanym numerem i czeka na potencjalną wygraną. Wygraną przynosi oczywiście największa zgodność wylosowanego numeru z tym, który jest na naszym kuponie. Ważna jest również kolejność ostatnich cyfr w numerze. Wygraną przynosi już ,,dwójka''. Jeżeli na kuponie za trzy dolary zgadzają się dwie ostatnie cyfry, wygrywamy około 70 dolców. Trzy ostatnie cyfry to wygrana 120 dolarów, a jeżeli jeszcze zgadzać będzie się dwucyfrowy numer serii, to nagroda rośnie czterokrotnie. I chociaż do szczęśliwych cyfr należą 9 i 7 w rożnych kombinacjach, tym razem kolega wygrał mniej niż zero.
Taki jest los, a niektórzy oddają życie losowi ślepemu,. Inni wolą mieć mniej, ale dzięki pracy własnych rąk i zgodnie z zasadą, że lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu.
Jedno jest tylko pewne: nie wygrywa ten, kto nie bierze udziału w grze. Warto również nie przegrać życia.